Zagrożenie nakazem zapłaty – etap 2: nakazanie zapłaty

Zagrożenie nakazem zapłaty – etap 2: nakazanie zapłaty

Wzór, szablon wniosku o nakaz zapłaty za niezrealizowane kontakty z dziećmi – egzekucja zagrożenia nakazem zapłaty za nierealizowanie kontaktów z dziećmi.

Gdy już masz ustalone kontakty. Gdy przebrnąłeś bezzasadną ścieżkę wyroku do wyroku i uzyskałeś prawomocne postanowienie o zagrożeniu nakazem zapłaty – czekasz aż uzbiera się trochę tych nie-kontaktów by wystąpić o nakaz zapłaty. Czyli ilość nie-kontaktów pomnożona przez kwotę zagrożenia… plus poniesiony koszt nie-kontaktów (np. paliwo na dojazd). Przeczytaj, zobacz wzór wniosku.

Zobacz także inne wpisy

Kolejność działań

  1. Masz już prawomocne postanowienie o zagrożeniu nakazem zapłaty.
  2. Liczysz nie-kontakty. Ale uwaga – dopiero te od daty tego postanowienia. Wcześniejsze – a… to nieistotne.

3. Wystosowujesz do sądu wniosek

  • o nakazanie zapłaty
  • o zwrot kosztów niezrealizowanych kontaktów

Opłata od tego wniosku na szczęście jest symboliczna, bo 100 zł.

Składasz do sądu rejonowego. Wniosek o nakaz zapłaty kontynuujesz pod sygnaturą, pod którą zapadło postanowienie o zagrożeniu nakazem zapłaty.

Ile trwa uzyskanie nakazu zapłaty za nierealizowanie kontaktów z dziećmi?

Wszelka logika mówi, że podstawy do ustalenia kontaktów i zakres kontaktów już były przedmiotem wyroku/postanowienia, które je łaskawie wyznaczyło. Zatem, jeśli jest bezsprzeczny fakt, że alienatorka/alienator nie realizuje kontaktów, to nie ma nic do roztrząsania. Sędzia bez rozprawy, tzw. zza biurka (alimenty jakoś umie tak ustalać), powinien policzyć ilość nie-kontaktów, pomnożyć przez kwotę, która „nauczy rozsądku” niepokornego rodzica i wydać postanowienie o nakazie zapłaty. W kolejnej rundzie niepokorny rodzic powinien uzyskać pomnożenie kwoty najmniej x2 i tak do skutku. Pominę, że wiele alienatorek celowo nie zarabia aby być bezkarnymi. Stąd tak ważne inne sankcje, jakie przewidywał Druk 63. Jak to wyglądało u mnie…?

  • 24 września 2018 – wpływ sprawy do sądu, nadana sygnatura.
  • 3 stycznia 2019 – pierwsza rozprawa, wysłuchanie 2 świadków
  • 30 stycznia 2019 – druga rozprawa, odwołany termin
  • 12 marca 2019 – trzecia rozprawa, trwała zaledwie 3,5h i wysłuchanie kolejnych 3 świadków
  • 7 maja 2019 – czwarta rozprawa, wysłuchanie stron przez sędziego
  • 14 maja 2019 – piąta rozprawa, ogłoszenie postanowienia w I instancji (w sądzie rejonowym)
  • Sąd rejonowy przeoczył złożone zażalenie jednej strony, wysłał do sądu apelacyjnego zażalenie tylko jednej strony.
  • 25 marca 2020 – sąd apelacyjny oddala jedno zażalenie
  • 3 lutego 2021 – sąd rejonowy odnalazł (po złożeniu skargi na przewlekłość sądu) zażalenie drugiej strony z 14 maja 2019 i przekazuje je po ponad 1,5 roku do sądu apelacyjnego
  • 3 marca 2021 – sąd apelacyjny rozpatrzył drugą skargę i postanowił ją oddalić, twierdząc w uzasadnieniu, że „kwota jaką zagroził sąd rejonowy 14 maja 2019 roku (!) była adekwatna i powinna spełnić swoją funkcję polegającą na zniechęceniu uczestniczki do dalszych naruszeń prawomocnego orzeczenia sądu o kontaktach ojca z dziećmi”
    15 czerwca 2021 – rozprawa dotycząca wydania już(!) nakazu zapłaty za niezrealizowane kontakty
  • 17 czerwca 2021 – zapada postanowienie o nakazie zapłaty, a także podwojenie kwoty na drugą rundę nie-kontaktów
  • 9 grudnia 2021 – sąd wysyła odpis prawomocnego orzeczenia z klauzulą wykonalności

Suma (licząc tylko do 17 czerwca 2021): 997 dni (ciekawa liczba…) co stanowi 2 lata, 8 miesięcy i 23 dni.

Skutek? Żaden. W pierwszej rundzie to zawrotna kwota 50 zł. Może stąd ten brak efektu? No kto by przypuszczał…

Gdyby ktoś był ciekaw uzasadnienia do oddalenia zażalenia wydanego przez sąd apelacyjny:

zagrożenie nakazem zapłaty - odpowiedź na zażalenie -str1 zagrożenie nakazem zapłaty - odpowiedź na zażalenie -str2 zagrożenie nakazem zapłaty - odpowiedź na zażalenie -str3

Czy warto?

Ta procedura to taka typowa kpina z obywatela. Masz wyrok i przechodzisz całą ścieżkę zdrowia by uzyskać kolejne postanowienie sądu, które ma ci pomóc egzekwować ten pierwszy wyrok. I to jeszcze aby było zabawniej, podzielone na dwa etapy. A każdy etap można zaskarżyć, więc realnie na cztery dodatkowe etapy. Przy czym sąd i tak zasądzi taką kwotę, która nie odniesie żadnego skutku.

Słyszałem jak rzecznik sądu okręgowego zapytana czy i jakie są mechanizmy prawne pozwalające egzekwować ustanowione przez sąd kontakty – nieco się wijąc (chyba wiedziała, że zmuszona jest mówić bzdury) tłumaczyła, że przecież jest procedura zagrożenia nakazem zapłaty. Nie łudź się, że coś tym uzyskasz, ale próbować warto. Słyszałem o jednym przypadku, że to podziałało. Może dlatego, że dość szybko zastosowane.

Jeśli już masz jeździć na nie-kontakty, ma tych kontaktów z dzieckiem nie być – przynajmniej niech alienatorka odda ci za paliwo. Zawsze to mały pstryczek w nos dla niej. Bo w sumie cóż komu po tej marnej kwocie. Poświęcając tyle energii na pracę w tym czasie, zarobiłbyś dużo więcej pieniędzy. Ale warto. Dla zasady. Nie można nie spróbować.

Wzór, szablon wniosku o nakaz zapłaty

Przykładowy dokument, wzór wniosku o nakaz zapłaty za nierealizowanie kontaktów z dzieckiem (fragmenty oznaczone na niebiesko zmień na własną treść, szarym fontem objaśnienia):

dokument pdf dokument tekstowy OpenOffice Writer

Finalnie uzyskasz: odpis prawomocnego postanowienia o nakazanie zapłaty. Masz kwotę, możesz egzekwować.

Generalna zasada – pamiętaj, że sprawa o zagrożenie nakazem zapłaty musi być oddzielną sprawą. Nie możesz wniosku o zagrożenie nakazem zapłaty ująć np. wraz z wnioskiem o zmianę, czy ustalenie kontaktów. Obywatelu, poczuj jak sąd jest ważną instytucją. Jak cię przeczołga z każdą sprawą z osobna to poczujesz.

Ojciec

5 komentarz do “Zagrożenie nakazem zapłaty – etap 2: nakazanie zapłaty

  1. koniec października 2021 sąd pierwszej instancji zasądza 500 zł za niezrealizowany kontakt ( jeden weekend w miesiącu plus 3 rozmowy telefoniczne w tygodniu) początek lutego 2022 sąd drugiej instancji oddala na posiedzeniu niejawnym nasz wniosek i czyni matkę już totalnie bezkarną . 526 dni totalnej twardej alienacji rodzicielskiej i nikogo to nie obchodzi.

    1. Cóż, życie alienowanego… Rozumiem Cię. Większość ma tak samo, nie jesteś wyjątkiem. Ale czy ta myśl w czymś pomaga? Może minimalnie. Trzymaj się.

  2. Dostałem w poniedziałek odpowiedź od sądu na mój wniosek o zagrożenie nakazem zapłaty – odesłanie wszystkich dokumentów z notką, że sąd „zwraca wniosek”. Nie było dla mnie jasne i po koresondencji z : „Sprawa V Nsm XYZ/22 jest prawomocnie zakończona”. V Nsm w styczniu odesłał mój wniosek z 31.12 z powodu braku formalnych, bo nie było oryginału orzeczenia wraz z wzmianką o wykonalności. Wniosek o ukaranie złożyłem ponownie wraz z orzeczeniem złożyłem ponownie 30.03 wraz z tabelką nieodbytych kontaktów, paliwem, kilkoma opisanymi przypadkami (zachowanie dziecka i matki), potwierdzeniem żyjącego wspólnie ze mną świadka, że nie było kontaktów przez długi okres, jednym zaświadczeniem z policji.

    Czy oznacza to, że sprawa została zamknięta i mogę składać wniosek o nakaz zapłaty?
    Czy raczej, że sprawa została ukręcona i trzeba dalej pukać do drzwi wymiaru sprawiedliwości?
    Może popełniłem jakiś błąd? Nawet po tych dwóch miesiącach edukacji widzę, że można pewnie było treść wniosku zestawić lepiej. Nie mogę tu załączyć treści i zdjęć. Jeżeli można, to proszę o kontakt. Pozdrawiam.

Skomentuj Ojciec Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *